Kiedy wzięłam mojego pierwszego charta- Azawakha nie sądziłam,że będzie to długa relacja pomiędzy mną a psem. Obserwowałam rozwój wielu hodowli z ich własnymi pomysłami. Słyszałam,widziałam słuchałam i w końcu znalazłam mój własny typ hodowli, jaki chcę mieć.

Po pierwsze chcę podziękować hodowcom moich psów za powierzenie mi ich szczeniąt , za zaufanie i własne wskazówki hodowli.

Myślałam o wielu planach hodowlanych, jak i o puli genowej ras, w których „siedzę”. Saluki i  Azawakhi są bardzo specyficzne począwszy od zdrowia, kończąc na karmieniu. Nie jestem długo w obu rasach, ale zauważyłam jak ciężko znaleźć psa w pełni zdrowego – u Saluków i z niskim inbredem (COI) -u Azawakhów. Jest wiele plotek odnośnie zdrowia w każdej linii rasy. Moim celem hodowlanym jest otrzymanie psa zdrowego, typowego dla rasy (niezniszczonego obecnymi standardami) z typowym, acz dobrym temperamentem. Zdecydowałam się iść w stronę klasyczną Saluków , ale i też w ich użytkowość. W Azawakhu chcę znaleźć zdrową i prostą linię, bez marnowania puli genetycznej. Niestety na obecną chwile psy zdrowe z niskim COI są mniej popularne od psów z typowej lini show , która zawiera wiele pokrewieństw- oczywiście nie we wszystkich przypadkach.

Bardzo ważna dla mnie jest pula genetyczna, dlatego w moim pierwszym miocie procent inbredu będzie niski – 4,10%. Wybrałam samca, którego matka jest importem z Afryki, dlatego pies ma w połowie czystą afrykańską krew. Moim zdaniem najrozsądniejsze są połączenia psów, których inbred nie daje więcej niż 6% , ponieważ daje to dalej większe możliwości przy rozmnażaniu psów. Oczywiście ludzie większym doświadczeniem próbują łączyć psy o różnych procentach, jednakże trzymają się zasady im mniej tym lepiej. Choroby u Azawakhów nie są aż tak popularne, jest to raczej czysta i niezniszczona rasa.

Prawie wszystko co u Azawakha tyczy się Saluki. Inbred. Dlatego moja pierwsza suka została ściągnięta z Japonii , a jej krew nie jest aż tak zmieszana z europejską. Podążając za wskazówkami hodowcy lepszym byłoby dla mnie dążenie do klasycznego typu psa. W obecnych czasach wiele psów po za chorobami ma niezbyt piękny exterier (aczkolwiek co człowiek,to opinia). Dzielenie psów na typy mimo jednego standardu,tłumaczonego na różne sposoby nie przynosi korzyści rasie. Powrót do korzeni to jest jedna z rzeczy, które chciałabym osiągnąć w hodowli. Zdecydowałam się zatem przystąpić do programu ochrony rasy w Izraelu – kraju pochodzenia. Jest wiele rzeczy, które chciałabym poprawić i będę starała się to osiągnąć mimo tego, że nie ma psów idealnych, to chcę być bliżej swojego ideału.

Mam nadzieję, że w przyszłości , kiedy zdobędę więcej doświadczenia, będę mogła napisać tutaj więcej. Moje przemyślenia, inne pomysły, ponieważ sądzę że wraz ze wzrostem doświadczenia punkt widzenia się zmienia,chociaż cele nie do końca.  Dlatego wierzę, że będą hodowcy ,którzy skupią się na podtrzymaniu rasy , a nie na innych rzeczach  typu pieniądze.

Nie obawiam się używać psów z niskim inbredem, czy pół importów, ponieważ sądzę,że takie rzeczy wzbogacają rasę i umożliwiają iść w dobrym kierunki. Dla moich pomysłów jest długa droga i ze szczęściem osiągnę to co zamierzam.

Posiadanie Azawakhów i Saluki to coś więcej niż tylko „mieć”. Jest to podziw , szacunek i ochrona rasy.