(eng below)
Z przyjemnością chciałabym przedstawić Wam nowego członka mojej psiej rodziny. Nuri – z niemieckiej hodowli Aulad al Sahra’s. Dalej nie jestem w stanie opisać szczęścia jakie mnie spotkało. Cały czas się cieszę i jestem mocno wdzięczna za duże zaufanie względem mojej osoby. Historia z Nuri jest dla mnie niezwykła i pokazuje, że karma wraca.
Gdy kilka tygodni temu odebrałam telefon, a słuchawce usłyszałam „Chcesz psa?” zaniemówiłam. Że jak to? Ja? Psa? Sukę? Z tej hodowli? Niee, to pewnie jakaś pomyłka. Po ochłonięciu wiedziałam, że nie jest to żart i tym sposobem zaczęłam planować kiedy Nuri trafi do mojego domu. Oczywiście, dopytywałam, czy jestem właściwą osobą, której hodowca chce oddać psa. Jestem. Po Nuri wybraliśmy się z moim tatą po JASie, mając już w kamperze dwa Azawakhi. Jaka się okazała Nuri? Śliczna, chociaż to mało powiedziane. Zaskoczyło mnie bardzo to, jak stabilnym jest psem. Oczywiście cechy Azawakha pokazały się jako pierwsze, ale to zrozumiałe, bo byłam intruzem w jej wcześniejszym domu. Podróż powrotna nie sprawiła najmniejszych problemów. Dogadała się z psami, dogadała się ze mną i chyba zaakceptowała fakt, że jestem jej nowym przewodnikiem. Pierwszą noc w domu, spała w moim łóżku, blisko mnie – tak jak robią to inne moje psy. To chyba coś znaczy, patrząc na fakt, że jest to dorosła sunia w zupełnie obcym jej miejscu. Zaakceptowała wszystkich domowników, nawet domowe koty. Nuri jest niezwykła dla mnie pod każdym względem. Od pierwszych chwil obie uczymy się siebie nawzajem.
Dlaczego Nuri jest dla mnie tak wyjątkowa? To nie tylko fakt, że jest to piękny pies ze znanej hodowli.Prawie 4 lata temu, gdy dowiedziałam się, że mama Nuri jest w ciąży, będąc jeszcze nikomu bardziej znaną osóbką z naszej społeczności, zadzwoniłam do hodowli. Rozmawiałam długo i pomimo tego, że mi odmówiono suki nie czułam się jakoś źle. Miałam wtedy swojego pierwszego Aza Farę, z którą równie cudnie mi się żyło i nadal żyje. Obserwowałam dorastające szczeniaczki z miotu F, życząc sobie, aby kiedyś pies z tej hodowli trafił do mojej. I właśnie po prawie 4 latach odebrałam telefon z propozycją, która dla mnie byłą nie do odrzucenia. Szczeniaczek z mojego upragnionego miotu właśnie trafił do mojego domu, jako dorosła, zrównoważona suka.
Cały czas nie mogę uwierzyć w swoje szczęście, w szansę jaką dano mojej hodowli. Jestem przeogromnie wdzięczna wszystkim osobom zaangażowanym, całej mojej rodzince tej z krwi i tej psiej, za wsparcie. Moc podziękowań dla hodowców i Auladzkiej rodziny, za wszystko, za ogromną dozę zaufania, za wszystkie wskazówki i za to, że to spełniło się moje marzenie sprzed kilku lat. Dla mnie karma właśnie wróciła.
————-
With the pleasure I want to introduce you a new family member . Nuri from Aulad al Sahra’s kennel. Still, I cannot describe what lucky happened to me. I’m still happy and thankfull for the trust, that I’m a right person to have her. Nuri is incredible for me and showed that karma’s back.
When few weeks ago I picked up phone and heard „Do you want a dog?” I was speechless. What? Me? Dog? A bitch? From this kennel? Noo it must be mistake. When my emotions gone I knew it wasn’t a joke, and started planning when I could take her to my home. Of course times to times I asked if I’m right person that breeder wants to give a dog. I am. After JAS my dad and I went to her home to pick her up. We also got 2 azawakhs in our camper. My first thought when I saw her? Wow, she’s amazing and saying pretty is not enough. I was surprised how stable she was. Of course she showed Aza-things but I understood, I was ituder in her past home. Trip back to home was with no problems. She was fine with dogs, with me and I think she accepted the fact, that I’m her new guide. First night at my home she was sleeping in my bed, close to me – the same way how doing it rest of my dogs. It means something I guess, because it’s an adult female in foregin place for her. She accepted all familly including a cats. Since first moments we are learning each other.
Why Nuri is so special for me? It’s not a fact that she’s beauty and from well-know kennel. When almost 4 years ago I found out, that Nuri’s mom is pregnant, I as a someone unknown to anyone of our Aza-community I called to the breeder. We talked long and despite that I didn’t get a puppy, I wasn’t dissapointed or something. I got my first Aza Fara with which I lived and still living in super relations. I saw how F litter was growing and I wished to myseld, that I really want someday a puppy from this kennel. And yes, after this 4 years I got a call with proposition that I couldn’t refuse.
The puppy from my coveted litter came to my home as an adult and stable female.
Still can’t believe in my lucky, in the opportunity that has been given to my kennel. I’m so so so thankful to every involved person, to my blood family and the dog family for a support. A lot of thanks to breeders and Aulad’s family for everything, for a big trust, for all tips and especially for this that my dream from a few years ago has come true. For me karma’s back.
*thank you Malgosia Pietralik for an amazing advert!
Comments are closed.